Inka jest napojem, który gościł w dzieciństwie chyba u wszystkich. I zawsze można było poczuć się nieco bardziej dorośle, bo przecież piło się kawę! :-D Przy okazji ostatniej wizyty w rodzinnych stronach, Mama kupiła nam Inkę czekoladową, żebyśmy sobie mogli spróbować innej wersji, niż klasyczna, która gości u nas w chatce na kuchennej półce. Faktycznie - trochę mnie poniosło, ale nie mogłam się oprzeć pokusie, więc powstała Ineczka pod kokosowo-śmietankową pierzynką - połączenie składników, które niezmiennie uwielbiam!
Ineczka pod kokosowo-śmietankową pierzynką
Ilość: 2 porcjeSkładniki na warstwę z INKĄ:
- 1 szkl. mleka 3,2%
- 2 łyżeczki cukru
- 2 łyżki INKI o smaku czekoladowym
- 1/2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki mąki żytniej pełnoziarnistej
Składniki na warstwę waniliowo-kokosową:
- 1 szkl. mleka 3,2%
- 1/2 opakowania cukru waniliowego
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
- 2,5 łyżki wiórków kokosowych
Składniki na bitą śmietanę:
- 1 szkl. śmietany kremówka 30%
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka żelatyny
- 3 łyżki gorącej wody do rozprowadzenia żelatyny
Dodatkowo:
- kruche rurki
- wiórki do przesypywania warstw
- starta gorzka czekolada
- cukrowe perełki
***
Sposób przygotowania:
2/3 szklanki mleka wlewamy do rondelka, wsypujemy doń cukier i Inkę, mocno podgrzewając mieszamy aby wszystkie składniki ładnie się rozpuściły i połączyły. Do 1/3 mleka pozostałej w szklance wsypujemy obie mąki, dokładnie mieszamy i ciurkiem przelewamy do gorącej mieszanki w rondelku. Przez cały czas mieszając uważamy, żeby nie porobiły się grudki. Po zgęstnieniu przestajemy podgrzewać i przelewamy do szklaneczek. Warstwę posypujemy cienką pierzynką wiórków kokosowych, dzięki czemu nie powstanie kożuszek, za którym wiele osób nie przepada ;-)
Pora na warstwę z wiórkami! Jak w poprzedniej części 2/3 mleka z cukrami podgrzewamy do rozpuszczenia się składników. W pozostałej części mleka rozprowadzamy mąkę, przelewamy do rondelka, mieszamy intensywnie do połączenia i zgęstnienia. Na koniec wsypujemy wiórki, ponownie mieszamy do połączenia się składników. Lejąc z rondelka po łyżce, ostrożnie i nieśpiesznie robimy w szklankach kolejną warstwę również posypując na koniec wiórkami.
Przyszła pora na bitą śmietanę! :-) Do małej miseczki wsypujemy łyżeczkę żelatyny, rozprowadzamy ją dokładnie w gorącej wodzie i odstawiamy na chwilę na bok. Do wysokiego naczynia wlewamy śmietanę i ubijamy na średnich obrotach aż stanie się gęsta i puszysta. Wtedy wsypujemy cukier puder z cukrem waniliowym, ponownie ubijamy na niższych obrotach. Podbieramy ok. łyżkę ubitej śmietany, mieszamy ją dokładnie z żelatyną, po czym małą miksturkę wlewamy do wysokiego naczynka z dużą miksturką :-P. Ponownie ubijamy, jednak tylko do momentu aż śmietana zacznie gęstnieć i przybierze konsystencję kremu.
Śmietanowy kremik przekładamy wtedy do szprycy lub rękawa cukierniczego i wyciskamy zgrabnie na wierzch naszych słodziutkich warstewek :-) Całość posypujemy startą na dużych oczkach gorzką czekoladą, słodkimi perełkami, wkręcamy delikatnie rureczki i koniec!
Napój jest słodziutki, lecz nie przesadnie, ma idealną gęsto-płynną konsystencję i mimo długiego opisu jest łatwy i szybki w przygotowaniu:-) Polecam bardzo serdecznie i życzę smacznego!
Przepis bierze udział w konkursie Inki
Wygląda to na prawdę smakowicie, i chyba muszę niedługo zawitać do sklepu bo za dużo ostatnio widzę na blogach dużo smakoci. A u mnie jest KONKURS także wpadaj na bloga i bierz udział.
OdpowiedzUsuńhttp://malgosianablogu.blogspot.com/
Ja też tak miałam, że wszędzie pyszności widziałam i też się na zakupy wypuściłam, bo nie wytrzymałam :-P Chętnie zerknę oczywiście i dziękuje za zaproszenie :-)
UsuńBosko wygląda!
OdpowiedzUsuńJak bym mogła to bym chętnie poczęstowała ;-) Za to mogę polecić wyprobowanie! Mam nadzieję, że przypadnie do gustu :-)
Usuń