Posezonowy przepis na przyszły sezon? Czemu nie!
Ten sos jest super sprawą, jeżeli ktoś ceni sobie niesklepowe łakocie. Super sprawdza się jako "luźne" smarowidło do kanapek (u nas w chatce najlepszy do takich z masłem orzechowym - mniaaam!), dodatek do lodów, polewa ciast i muffinów, nawet myślę, że do mięcha by się sprawdził! Jak wypróbuję, dodam odnośnik!:-D
Składniki:
- 3000 g porzeczki
- 300 g cukru
Przygotowanie:
Odszypułkowane, umyte porzeczki gotować razem z cukrem na wolnym ogniu przez około 1 godzinkę. Przetrzeć przez drobniutkie sito w celu pozbycia się pesteczek. Powstałą "MAŹ" zagotować, jeszcze gorącą przekładać do wcześniej wyparzonych słoików. Mocno zakręcić, odstawić do góry dnem i okryć ściereczkami/ręcznikiem. Po ostygnięciu przechowywać w chłodnym miejscu.
*Sos porzeczkowy jest słodko-kwaskowaty, więc jeżeli wolicie bardziej na słodko, nie krępuj się i dosłódź do smaku!
Odszypułkowane, umyte porzeczki gotować razem z cukrem na wolnym ogniu przez około 1 godzinkę. Przetrzeć przez drobniutkie sito w celu pozbycia się pesteczek. Powstałą "MAŹ" zagotować, jeszcze gorącą przekładać do wcześniej wyparzonych słoików. Mocno zakręcić, odstawić do góry dnem i okryć ściereczkami/ręcznikiem. Po ostygnięciu przechowywać w chłodnym miejscu.
*Sos porzeczkowy jest słodko-kwaskowaty, więc jeżeli wolicie bardziej na słodko, nie krępuj się i dosłódź do smaku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz